Może poprawniej byłoby napisać o Mistrzu, ale o tej powieści napisano już tak wiele i jest tak słynna, że polecać jej chyba nie trzeba. Powiedziałbym, że jest bardziej ponadczasowa niż mauzoleum Lenina ;-)
Wrócę do opowiadania. Bułhakow napisał je, gdy był młodszy, ale zdradza ono styl przyszłego geniusza. Humorystyczna fabuła, której nie zdradzę (jednak nie ma nic wspólnego z robieniem sobie jaj) piętnuje niedostatki Związku Radzieckiego. Wisienką na torcie jest pokazanie współczesnych autorowi szczegółów z dziedzin takich jak moda, transport, urzędy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz